Dzięki wspólnym działaniom strażaków, policjantów i żołnierzy mieszkańcy gminy Bejsce mogą czuć się bezpiecznie. Dziś w kilku miejscowościach przeprowadzono manewry przeciwpowodziowe. Ratownicy nie tylko trenowali jak zabezpieczyć wały na rzece, ale także jak błyskawicznie ewakuować ludność.
Miejscowość Morawianki w gminie Bejsce – od kilku dni mieszkańcy z niepokojem obserwowali podnoszący się poziom wody na pobliskiej rzece. Niestety, znów usłyszeli złowrogi komunikat. Dlatego od rana pracują tu strażacy. Przygotowują worki z piaskiem, pomagają mieszkańcom w ratowaniu dobytku. Od 1997 roku posesja Ewy Tręgowskiej już trzy razy znalazła się pod wodą.
Tym razem jednak ewakuacja mieszkańców i umacnianie wałów to elementy ćwiczeń przeciwpowodziowych na terenie gminy. Ratownicy trenowali tamowanie przecieków i podnoszenie korony wału na długości ponad 300 metrów.
Takie manewry dają im pewność, że są przygotowania na każdą ewentualność. Udział w ćwiczeniach wzięło blisko 300 mundurowych. W działaniach pomagali policjanci i żołnierze z Narodowych Sił Rezerwowych. O ile dla strażaków praca przy klęskach żywiołowych to chleb powszedni, o tyle żołnierze rezerwy ciągle muszą się uczyć – twierdzą dowódcy.
Teraz na wypadek zagrożenia każdy wie, jakie czekają go zadania do wykonania. Organizatorem manewrów przeciwpowodziowych była Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Kazimierzy Wielkiej.
>> Relacja na TVP Kielce
>> Relacja w Teleexpress Extra
/źródło:kielce.tvp.pl/